Podchodzi do mnie dziewczyna, na oko gimnazjum. Pyta o "Dumę i uprzedzenie", bo strasznie chce to mieć. Podaję, ona podchodzi do matki i mówi, że chce tę książkę. Matka patrzy i mówi:
- "Duma i uprzedzenie"? To film taki był. Naprawdę to chcesz?
Dziewczyna taka niepewna, bo matka miała minę, jakby jej dziecko nagle wyskoczyło z jakimiś dziwnymi zachciankami, bo książkę chce. No kto to widział. Ale dała się przekonać i Młoda wyszła z księgarni z dwoma tytułami Austen :)
sobota, 25 lutego 2012
niedziela, 12 lutego 2012
14
Nie ma to jak dobrze rozpocząć pierwszy dzień pracy po dwutygodniowym urlopie. Klienci też postanowili zadbać, abym poczuła się swojsko.
Podchodzi do mnie pani i pyta:
- Przepraszam, czy tu można też wypożyczać książki?
Oczy mi lekko wyszły ;D Ale mówię, że nie.
Pani:
- Bo córce koleżanka z klasy powiedziała, że właśnie tu u was można wypożyczać. No nic, trudno.
O taaaaak, jak mi tego brakowało.
Podchodzi do mnie pani i pyta:
- Przepraszam, czy tu można też wypożyczać książki?
Oczy mi lekko wyszły ;D Ale mówię, że nie.
Pani:
- Bo córce koleżanka z klasy powiedziała, że właśnie tu u was można wypożyczać. No nic, trudno.
O taaaaak, jak mi tego brakowało.
Subskrybuj:
Posty (Atom)