Hmm, może gdy był młody to był Walterem, a potem się zwerterował? Hahahahahahahah!Wybacz za ten śmiech, ale mną wstrząsnęło po prostu!
Edyta - Taaaaa :D A najlepsze, że to nie było jakieś dziecko gimnazjalne, tylko dorosła kobieta. Matka pewnie.
Nieważne czy cierpienia, czy wspomnienia. Imię to też kwestia umowna. Najważniejsze, że był młody!:):P
Scathach - No w sumie masz rację, a ja się czepiam bez powodu :D
uwielbiam takie kwiatki księgarskie :)
Archer - No, chociaż to nam życie umila :D
oh, to przecież obowiązkowa pozycja w każdej księgarni ;P:)
Monik - No właśnie też tak myślę :)
Tak mało tych notatek u Ciebie...:( napisz coś :)
to mi się podoba ;d
Hmm, może gdy był młody to był Walterem, a potem się zwerterował?
OdpowiedzUsuńHahahahahahahah!
Wybacz za ten śmiech, ale mną wstrząsnęło po prostu!
Edyta - Taaaaa :D A najlepsze, że to nie było jakieś dziecko gimnazjalne, tylko dorosła kobieta. Matka pewnie.
UsuńNieważne czy cierpienia, czy wspomnienia. Imię to też kwestia umowna. Najważniejsze, że był młody!:):P
OdpowiedzUsuńScathach - No w sumie masz rację, a ja się czepiam bez powodu :D
Usuńuwielbiam takie kwiatki księgarskie :)
OdpowiedzUsuńArcher - No, chociaż to nam życie umila :D
Usuńoh, to przecież obowiązkowa pozycja w każdej księgarni ;P:)
OdpowiedzUsuńMonik - No właśnie też tak myślę :)
UsuńTak mało tych notatek u Ciebie...:( napisz coś :)
OdpowiedzUsuńto mi się podoba ;d
OdpowiedzUsuń